LKS Orkan Bełżec - strona nieoficjalna

Pogoń Łaszczówka (Juniorzy) 5:1 (3:1) Orkan Bełżec (Juniorzy)

Skład Orkanu : Nowicki M - Maciejko M, Pępiak M, Margol P, Łakus D, Lewko S, Cisek D, Kowalczuk K, Czachor Piotr, Czachor Michał, Wielgosz K.

Bramki dla Orkanu : Czachor Piotr

Ponadto Grali : Czachór A (41'), Skalski A (55'), Zabandżała D (65').

Pogoń Łaszczówka 0:3 (0:2) Orkan Bełżec

Skład Orkanu : Wawrzusiszyn Piotr - Świderek T, Krupa M, Ciećko T, Kobiałko M, Wawrzusiszyn Paweł, Krawczyk M, Kiszczuk M, Legeżyński J, Dejko D, Rudziński M.

Bramki dla Orkanu : Legeżyński J 2, Świderek T (k).

Ponadto Grali : Szabat Ł (30'), Zalewski D (70') Rogala D (75')

Juniorzy :

Juniorzy do tego meczu przystąpili bez trzech podstawowych zawodników m.in : Kamila Czachora (skręcone kolano), Macieja Pyrka i Adriana Głaza. To Pogoń po błędzie Margola strzeliła pierwszą bramkę przy której Nowicki wychodząc sam na sam nie sięgnął piłki. Siedem minut później pięknym strzałem pod poprzeczkę Piotr Czachor pokonał bramkarza gospodarzy. Lecz to nie koniec strzelania, po następnym błędzie padła następna bramka. Rzut wolny z okolic 20 m, piłkę uderza najlepszy zawodnik Łaszczówki, Michał Rzeźnik i trafia w poprzeczkę a przy dobitce zabrakło Damiana Ciska i zrobiło się 3:1. Do przerwy Orkan miał jeszcze jedną sytuację, po strzale Czachora P, piłkę odbił bramkarz. Druga połowa to mecz na równi, niestety Orkan nie oddawał strzałów na wagę bramki i przez około 25 minut nie padła bramka. Rzeźnik wyszedł znów sam na sam, piłkę odbił Nowicki ale to nie pomogło, po dobitce zrobiło się już 4:1. Następna bramka było tylko uzupełnieniem, po dolnej wrzutce piłkę z 2 metrów uderzył zawodnik Pogoni i było już 5:1. Do końca mecz wynik nie uległ zmianie. Pogoń nie była aż tak dobra nie powinniśmy przegrać ten mecz, gdyby nie kontuzja Czachora, Głaza i nieobecność Pyrka mecz wyglądał by inaczej, ale Orkan nie poddaje się i za tydzień zagra Derby z Lubyczą Królewską.

Seniorzy :

Seniorzy wygrywają piąty mecz ze sratą dwóch bramek. Łaszczówka to ciężki orzech do zgryzienia. Boisko było katastrofalne, na jednej połowie stała woda, na drugiej było sucho i miękko. Orkan przystąpił do meczu bez najlepszego zawodnika - Bartosza Ciska. Nasz zespół nie został mocno osłabiony, widać było że bez Bartosza możemy wygrać mecz. Już w 10 minucie po błędzie Jeruzala, który zbyt wsześnie się położył piłka z okolic 25 metra wpadła do bramki. Uderzał nowo pozyskany Jarosław Legeżyński. W 30 minucie po nakładce, poważnej kontuzji nabawił się Tomasz Ciećko, podstawowy obrońca, nie raz wyróżniany w jedenastce kolejki. Oby to nie było skręcenie kolana, tak jak w przypadku Kamila Czachora. Kolejna dogodna sytuacja taki sam strzał Legeżyńskiego i ten sam błąd popełnia Jeruzal, Orkan prowadzi 0:2. Do przerwy nie zmienił się wynik spotkania, żółtą kartkę otrzymał Legeżyński, za symulowanie faulu. Strzałem z 25 metra próbował także Paweł Wawrzusiszyn, ale piłka minimalnie przeleciała ponad bramką. Pogoń miała wystąpić w najmocniejszym składzie po czerwonej kartce wrócił Babiarz, ale on w tym meczu też nic nie wskurał. Druga połowa to dwie czerwone karki dla Łaszczówki, za bardzo brutalne faule. Sam na sam wyszedł Kiszczuk i został sfaulowany przez obrońcę po czym sędzia odgwizdał rzut karny. Do piłki podszedł nasz spec od rzutów wolnych - Tomasz Świderek. I to on ustalił wynik na 0:3. Do końca meczu kilka swoich sytacji miała także Pogoń, ale na straży stał Piotr Wawrzusiszyn, który w ciągu pięciu meczów wpuścił tylko dwie bramki, przypomnę z Olimpią Miączyn. Jest on najlepszym bramkarzem pod względem bramek. Orkan zaskakuje swoją formą i następnym przeciwnikiem, który nawiedzi Bełżec bedzię Granica Lubycza Królewska. Granica nie wyszła na mecz z Płomieniem i została ukarana walkowerem. Zapraszamy Na Derby z Granicą !!!

• Komentarzy [0]
• czytano: [1091]
• DO